Analiza techniczna

Analiza techniczna - czy stosując tylko to narzędzie masz przewagę na rynku finansowym? A może warto do niej coś dodać? Garść luźnych przemyśleń na temat jednego z najczęściej stosowanych sposobów na “wejście w pozycję”.

Mar 7, 2024
Analiza techniczna - czy stosując tylko to narzędzie masz przewagę na rynku finansowym? A może warto do niej coś dodać? Garść luźnych przemyśleń na temat jednego z najczęściej stosowanych sposobów na “wejście w pozycję”.
 

Analiza techniczna - definicja

Analiza techniczna na rynkach finansowych to metoda prognozowania kierunków cen poprzez analizę danych historycznych rynku, głównie cen i wolumenu obrotu. Opiera się na założeniu, że wszystkie informacje dotyczące rynku, w tym czynniki geopolityczne, ekonomiczne oraz psychologiczne, są już wliczone w cenę. Dlatego też, analitycy techniczni koncentrują się na wykresach cen i różnych wskaźnikach technicznych, aby zidentyfikować wzorce cenowe i trendy rynkowe.
 
Główne narzędzia analizy technicznej obejmują:
  1. Wykresy cenowe - Służą do graficznego przedstawienia ruchów cen w czasie. Najpopularniejsze rodzaje wykresów to wykresy liniowe, słupkowe oraz świecowe.
  1. Wskaźniki techniczne - Matematyczne kalkulacje oparte na historii ceny i/lub wolumenu. Służą do przewidywania przyszłych ruchów cen. Przykłady wskaźników to Średnia Krocząca (MA), Oscylator Stochastyczny, RSI (Relative Strength Index) i MACD (Moving Average Convergence Divergence).
  1. Formacje cenowe - Określone wzorce na wykresach cenowych, które sugerują potencjalne przyszłe ruchy cen. Do najbardziej znanych formacji należą głowa z ramionami, podwójne szczyty i dna, flagi oraz trójkąty.
  1. Linie trendu - Proste linie rysowane na wykresie cenowym, które łączą szeregi kolejnych maksimów (tworząc linię trendu spadkowego) lub minimów (tworząc linię trendu wzrostowego), aby zidentyfikować kierunek trendu rynkowego.
  1. Poziomy wsparcia i oporu - Określone poziomy cen, przy których oczekuje się, że popyt (wsparcie) lub podaż (opór) będą wystarczająco silne, aby zatrzymać dalszy ruch cen w danym kierunku.
 
Analiza techniczna jest szeroko stosowana przez traderów na rynku Forex, ponieważ rynki walutowe charakteryzują się wysoką płynnością i dostępnością danych. Jednak warto pamiętać, że żadna metoda nie gwarantuje 100% skuteczności i zaleca się stosowanie analizy technicznej w połączeniu z analizą fundamentalną oraz zarządzaniem ryzykiem.
 

Cechy szczególne

Klasyczna analiza techniczna jako podstawowe źródło przyszłych zmian cen bierze pod uwagę tylko i wyłącznie wystąpienie określonego schematu, który pojawił się już na wykresie “historycznym” i oczekuje dokładnie takiego samego zachowania się ceny w przyszłości. I to jest najbardziej istotny element tego sposobu oceny rynków finansowych - bowiem założenie, że cena w danym momencie zawiera już wszystkie informacje płynące z rynku, w tym tzw. fundamenty, z założenia wyklucza możliwość dokładania kolejnych “cegiełek” w postaci np. doświadczenia inwestora, które w danej chwili podpowie mu, aby zignorować informacje wypływające z analizy technicznej. Skoro mamy w cenie zawarte wszystko i oczekujemy powielania się określonych schematów na rynku - to tego należy się trzymać.
 
Co to oznacza? Otóż to, że najwyraźniej mamy do czynienia z gotowym przepisem na stworzenie matematycznie opisanego modelu zachowania się ceny w przyszłości na bazie już posiadanych informacji. To z kolei prowadzi do prostego wniosku - stosując taki model będziemy mieli 100% pewność, że rynek zachowa się dokładnie z naszymi oczekiwaniami i mamy gotową przewagę nad konkurencją w postaci innych inwestorów (bo ktoś musi pieniądze stracić, aby inny ktoś je zarobił - stąd podejście konkurencyjne). Z kolei skoro mamy oczywistą przewagę nad konkurencją - to traci sens organizowanie jakichkolwiek “zawodów” na tym polu - a więc traci sens istnienie czegoś takiego, jak inwestycje na rynkach finansowych, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie kładł na stole swoich pieniędzy wiedząc, że jakiś matematyczny model mu je zabierze.
 
Z kolei trochę niezrozumiałym zjawiskiem jest to, że skoro mamy dokładnie opisany sposób przewidywania cen na podstawie danych historycznych - dlaczego do dnia dzisiejszego, gdzie dysponujemy nawet narzędziami opartymi o AI i bardzo zaawansowanymi możliwościami uczenia maszynowego, nie powstało oprogramowanie dające istotną przewagę rynkową? Przecież powinno się roić od różnego rodzaju aplikacji, które niezbyt skomplikowane założenia analizy technicznej przełożą na bezrefleksyjne i pozbawione emocji otwieranie pozycji inwestycyjnych - oczywiście praktycznie samych zyskownych.
A trzeba Wam wiedzieć, że była już pewna firma, która wzięła się “za bary” z problemem matematycznego opisu rynków finansowych. I tak przejdziemy do…
 

Renaissance Technologies

W 1982 roku w USA została założona firma Renaissance Technologies - amerykański fundusz hedgingowy, który specjalizuje się w systematycznym handlu przy użyciu modeli ilościowych wywodzących się z analizy matematycznej i statystycznej. Ich fundusz Medallion słynie z najlepszych wyników w historii inwestowania. Jej założyciel, James Simons, to matematyk, który pracował jako łamacz kodów podczas zimnej wojny.
 
W 1988 r. (ha, po “zaledwie” 6 latach rozwoju) firma stworzyła swój najbardziej dochodowy portfel - Medallion Fund. Wykorzystano ulepszoną i rozszerzoną forme modeli matematycznych Leonarda Bauma, “stuningowaną” dodatkowo przez algebraistę Jamesa Axa, w celu zbadania korelacji, z których można było czerpać zyski. Z kolei prodesor matematyki z Uniwersytetu w Kalifornii - Elwyn Berlekamp - odegrał kluczową rolę w ewolucji handlu w kierunku krótszych terminów i podejmowania decyzji opartych na czystych systemach. Fundusz hedgingowy został nazwany Medallion na cześć nagród matematycznych, które zdobyli Simons i Ax.
 
Flagowy fundusz Renaissance Medallion, który jest prowadzony głównie dla pracowników funduszu, słynie z najlepszych wyników na Wall Street. Stopa zwrotu - ponad 66 procent w skali roku (przed opłatami), od 1988 do 2018 roku. Ze względu na ogólny sukces Renaissance, a w szczególności Medallion, Simons został opisany jako "najlepszy zarządzający pieniędzmi na świecie".
 
Simons prowadził Renaissance aż do przejścia na emeryturę pod koniec 2009 r. Nadal odgrywał rolę w firmie jako niewykonawczy prezes, z której ustąpił w 2021 r. i nadal inwestuje w jej fundusze, w szczególności w fundusz Medallion. Firma jest obecnie prowadzona przez Petera Browna (po rezygnacji Roberta Mercera). Obaj byli informatykami specjalizującymi się w lingwistyce obliczeniowej, którzy dołączyli do Renaissance w 1993 r. z IBM Research. Fundusz ma 165 miliardów dolarów w uznaniowo zarządzanych aktywach (w tym dźwignię finansową) według stanu na kwiecień 2021 r.
Renaissance to firma prowadzona przez naukowców i dla naukowców, zatrudniająca osoby z wykształceniem niefinansowym do badań nad finansami ilościowymi, takich jak matematycy, statystycy, fizycy teoretyczni i eksperymentalni, astronomowie i informatycy. To około 150 naukowców i programistów komputerowych, z których połowa ma doktoraty z dyscyplin naukowych, a wszyscy przebywają na 50-hektarowym kampusie East Setauket na Long Island w stanie Nowy Jork, który znajduje się w pobliżu State University of New York w Stony Brook. Matematyk Isadore Singer określił biuro Renaissance East Setauket jako najlepszy wydział fizyki i matematyki na świecie.

I teraz spójrzmy na jedną rzecz - najlepszy na świecie fundusz, korzystający z modeli matematycznych do opisania zachowania rynków kapitałowych, zatrudniający mnóstwo wysokiej klasy specjalistów, może się pochwalić zyskami na poziomie 66% w skali roku (co daje ok. 40% po opodatkowaniu). Amatorzy. Wystarczy zerknąć na pojawiające się co chwilę oferty zarobków setek albo tysięcy procent rocznie z zainwestowanej kwoty, gdzie szkoleniowcy po przeczytaniu kilku książek i wydaniu serii własnych ebooków pt. “Jak wyjść z biedy” za paręset złotych przekażą Wam wiedzę najwyraźniej bijącą na głowę osiągnięcia Renaissance Technologies.
notion image

Rrzecz druga - skoro analiza matematyczna miałaby działać i jest “prosta do nauczenia”, jak nieraz można usłyszeć - to po co zatrudniać 150 osób do tworzenia jakichś skomplikowanych modeli, w których od pewnego etapie brano nawet pod uwagę analizę mowy (oczywiście analizowano wypowiedzi płynące z mediów), skoro już po tygodniowym kursie za jedyne paręset złotych można….
I rzecz trzecia - wspominałem o przewadze konkurencyjnej i wykorzystaniu jej przez inwestorów? Dlaczego wszyscy nie pójdą z pieniędzmi do Medalliona? Najwyraźniej twórcy funduszu zrozumieli , że nie tędy droga. Medallion Fund jest zamknięty dla inwestorów zewnętrznych od 1993 roku. W tym momencie wszystkie zyski funduszu i kapitał bazowy są własnością Jima Simonsa i innych pracowników Renaissance Technologies.
 

Podsumowanie

Analiza techniczna w takiej formie, w jakiej zna ją większość z inwestorów, na dłuższą metę na pewno nie przyniesie spektakularnych zysków. Najwyraźniej jest zbyt prosta w założeniach. Trzeba ją wzbogacić dodatkowymi elementami, mogą to być np. nie inwestowanie w momentach publikacji kluczowych dla rynku danych (bo w tym czasie często zachodzą na rynkach gwałtowne wahania i zmiany trendów), a można też czekać na jakieś istotne wydarzenia ekonomiczne czy gospodarcze - wszystko zależy od wiedzy i doświadczenia inwestora. Ponadto trzeba dać sobie poprawkę na emocje, które są matematycznie nieopisywalne, a globalna panika lub euforia inwestorów potrafi przecież w dość istotny sposób “zakłócić” naturalne procesy zmian cen. Nastawienie na setki procent zysków w krótkim terminie - to się nie sprawdzi, bo lepsi już próbowali i ich wyniki dalece odbiegają od takich poziomów.